Marysia to starsza suczka, która mimo niedowidzenia doskonale odnajduje się w świecie – dzięki sercu większemu niż niejedna góra. Jest przeurocza i delikatna, z ogromną potrzebą bliskości człowieka. Szuka kontaktu, przytula się, wtula pyszczek i z ufnością opiera się na ramieniu – jakby mówiła: „Jestem tu. Pokochaj mnie jeszcze raz.”
Z innymi psami dogaduje się bez zarzutu – jest zupełnie bezkonfliktowa, łagodna i cierpliwa. Równie cudownie reaguje na dzieci – spokojna, czuła, jakby rozumiała, że trzeba być szczególnie delikatną.
Marysia dobrze radzi sobie na smyczy, choć dużo czasu przesypia – potrzebuje regeneracji, bo organizm już nie ten, co kiedyś. Zdarza się, że się „zawiesza” albo zamyśli – mogą to być pierwsze objawy psiej demencji. Ale nie przeszkadza to jej w byciu wspaniałą towarzyszką – spokojną, cichą, ciepłą obecnością, która rozczula do głębi serca.
Szukamy dla Marysi domu, który zrozumie jej potrzeby – spokojnego, troskliwego miejsca, gdzie będzie mogła godnie spędzić swoją jesień życia. Bo Marysia naprawdę zasługuje na miłość do ostatniego tchu.
